"Naprawdę widzimy więcej, niż istnieje w rzeczywistości"
Czy jeszcze kilka lat temu wyobrażałam sobie, że właśnie tak będzie wyglądać moja rzeczywistość? Moje małe mieszkanko było niewielkim kawałkiem wyciągniętym z tego ogromnego świata, gdzie nikt oprócz mnie i mojej córki nie ma dostępu, gdzie nikt nie może nas skrzywdzić. Siedzę pod kraciastym kocem w zbyt dużej koszulce i piję zieloną herbatę z wielkiego kubka. Oglądam jeden z programów śniadaniowych. Widzę go. Człowieka spełnionego. Z kochającą narzeczoną. Jeden z najlepszych rozgrywających w Polsce, jak nie na świecie. Jednak jedno się nie zmieniło. Dla mnie jest wciąż tym samym dwudziestolatkiem w którym na zabój byłam zakochana. I chyba nadal jestem. Tym samym rozpoczynającym dopiero wielką karierę w Sulechowie chłopakiem. Tym samym gościem, którego bezwzględnie okłamałam. Od sześciu lat sama wychowuje nasze dziecko. A on? Niczego nie jest świadom. Nazwałam ją Pola. Już od początku naszego związku, kiedy planowaliśmy wspólną przyszłość zawsze mówiliśmy sobie, że naszą wspólną córkę nazwiemy właśnie tak. Dotrzymałam obietnicy. Po dowiedzeniu się o jego przeprowadzce do Częstochowy zachowałam się egoistycznie.Późniejsza wiadomość o dziecku jeszcze pogorszyła sprawę. Broniłam się tym, że ta wiadomość zniszczyłaby jego karierę. Jestem zdania, że radziłam sobie i nadal radzę. Ale prawda jest taka, że robi się coraz gorzej.
Pola chce wiedzieć kim jest jej tata. A ja? Co mam jej powiedzieć? "Hej Kochanie, Twój tata nie wie nawet o Twoim istnieniu! Bo przecież mama była na tyle głupia, żeby zostawić faceta swojego życia, tylko dlatego, że ten spełniał swoje największe marzenia". Wiem, że będę musiała to jakoś rozwiązać. Nie ma nawet mowy o rzekomym spotkaniu z Łukaszem czy coś podobnego. Jestem tego w stu procentach pewna i nie chcę nawet do takiego czegoś dopuścić.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nie skończyłam jednego, biorę się za drugie.
Nie wiem co z tego będzie.
Naivy.
xoxo.
Ja też nie skończyłam a piszę następne xD Pierwszy raz czytam o Łukaszu i zostaję ^^ Czekam na więcej, oby szybko ;*
OdpowiedzUsuńNicol
Zapraszam na Odmiennych www.odmienni-doskonali.blogspot.com
UsuńOoo...Łukasz :) Zostaje tu :D
OdpowiedzUsuńCzekam na nastepny :*
Pozdrawiam :*
Kasia.!
Boże sam prolog a ja już w tym zakochana awww
OdpowiedzUsuńZnasz adres na nasz nowy blog mamy nadzieję że będziesz naszą czytelniczką
Będe :)
OdpowiedzUsuńCudownie się zapowiada! Zostaje.
OdpowiedzUsuńZostaję :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na:
http://nagranicyswiatowztoba.blogspot.com/
http://wykrakaneszczescie.blogspot.com/
http://twojaimojadlon.blogspot.com/
Buziaki :***
Zaczyna się naprawdę ciekawie i wciągająco :3
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej! ^^
Pozdrawiam i weny :*
Zaprosiłaś, więc i jestem ;)
OdpowiedzUsuńProlog na prawdę ciekawy ;)
Jakbyś mogła, to informuj mnie o nowościach na moim blogu. ;)
Pozdrawiam i dużo weny życzę :*
Prolog cudeńko! ♥
OdpowiedzUsuńJestem mega ciekawa tego, co będzie dalej :)
Coś czuję, że Łukasz i Tośka jeszcze się spotkają.. i ich życie obróci się o trzysta sześćdziesiąt stopni :)
Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na jedyneczkę!
Tymczasem zapraszam do siebie na dwójeczkę! http://prawdziwa-milosc-jest-tylko-jedna.blogspot.com/ ♥
Mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze. Pola będzie miała okazję poznać swego tatę.
OdpowiedzUsuńŚwietny prolog
OdpowiedzUsuń